Szykuje się kolejna nieprzespana noc, pisząc to siedze z kubkiem kawy i papierosem w ręku i rozmyślam....
Dziwne, ale czuje jakiś dziwny sentyment do nocy, to jedyna pora gdy jest tak cicho, gdy świat zmienia się w na prawdę spokojne miejsce i do tego te gwiazdy...
Ciekawe, że jedna niby mi obca osoba, potrafiła mnie aż tak zainsirować do przemyśleń i nieświadomie tak bardzo poprawić ogólnie humor ( Karol, jeśli to przeczytasz, to tak, jest to o Tobie) Śmiało mogę powiedzieć że jest to osoba niesamowita zasługująca na największy szacunek, mogę powiedzieć nawet że w pewnych aspektach przypomina mi kogoś baardzo ważnego....
Tiaaa znów zacząłem myśleć o Michale....już parę lat minęło a jednak go nadal brakuje....może już nie jest to rozpacz, a tęsknota....ale przecież są różne Odcienie Tęsknoty, więc pora się ogarnąć i iść dalej, pozwolić sobie znów w pełni się zaangażować, wrócić do bycia prawdziwym sobą....