Właśnie Ciebie- osobę która pokochała mnie tak pewnie i szczerze i chociaż coraz częściej ma mnie dość to i tak daje mi szansę się poprawić. Za co bardzo Ci dziękuje ale jednocześnie przepraszam, że tak często zachowuję się jak idiotka, która uważa że kocha i to oczywiście jest pewne, ale za nic w świecie nie potrafi tego przedstawić w dobrym świetle&
Gubisz się?
Rozumiem& ech& nie wiem co się z mną dzieje, że zachowuję się tak, a nie inaczej. Nie proszę Cię o zrozumienie, ale o pomoc& o to abyś nie wątpiła, rezygnowała, tylko abyś była i ustawiła mnie do pionu.
Wiesz o czym marzę?
O powrocie chociaż na moment do wakacji, kiedy to poznawałyśmy się tak dokładnie i bez żadnego problemu, kiedy potrafiłyśmy rozmawiać w parku o 4 nad ranem nie zastanawiając się co dzieje się za rogiem i co powiedzą inni. Tęsknię za tymi chwilami, których to Ty byłaś jedyną osobom, która potrafiła przytulić tak czule i pewnie, dzięki czemu miałam pewność że nie jestem do końca sama& Brakuje mi nocnych biegów po parku, kiedy to uciekałyśmy przed czarnych charakterkiem dla którego samo słowo Spierdalaj! Było w jakimś sensem wyzwaniem do Biegów Roku 2014 J Równocześnie żałuję że nie wiedziałam kilku kwestii wcześniej co do tego uczucia jakie łączy nas teraz w jedną całość.
Mówiłam o marzeniach, to teraz czas na przeprosiny.
Więc chciałabym przeprosić za te kilka kwestii które zaznaczyłam wyżej, ale również przepraszam Cię za to że nie potrafię robić tak cudownego obiadu jak Ty, czy chodzi tu o pierogi ruskie czy o szpinaku z& pierogami ;)każda wersja pierogów w Twoim wykonaniu jest przecudowna. Będę się starać aby moja kulinarna twórczość chociaż po części mogła się zbliżyć do Twojej&
Wiesz za co dziękuję?
Za każdą chwilę przy Tobie, za każdy dotyk, słowo z Twojej strony w moim kierunku& Za Twój wzrok, który sprawia że oblewa mnie gorący pot. Każdy najmniejszy gest w moim kierunku jest wyryty w moim sercu tak bardzo dokładnie i trwale- nigdy nie odejdzie
Dziękuję za Twoją miłość...
Dziękuję za zaufanie...
Zawsze na zawsze.