Jest cudownie... :*
Zastanawiam sie jak mogłam tyle razy wyznawać miłość nie wiedząc czy uczucie to jest odwzajemnione, po czym nasuwa sie jedynie jedno pytanie:
Dlaczego?
Powinnam w tym miejscu zwrócić te setki słów przez które serce zaczynało sie przyzwyczajać i nie pomyślało o tym że już nie długo, tóż za rogiem pozbędzie sie jakichkolwiek odczuć, sprawiajace radość istnienia. Tylko niestety taka jest kolej życia, że i na taki ból musimy być odporni.
Nie raz usłyszałam że mam za miękkie serce, przez które niestety cierpienie jest nie uniknione...
Nie jestem jedyną osobą z takim sercem...
Ale nie do tego zmierzam, bardziej do tego że chciałabym podziękować :* osobie przy której uczę się kochać codziennie inaczej i jeszcze bardziej, osobie która pomimo wszystko i po mimo tego jaka jestem wytrzymuje z mną i potrafi powiedzieć że wciąż o mnie myśli i kocha mnie tak jak jeszcze nikogo innego- cudowne uczucie <3
Cudownie poczuć tak szczere słowa, jakie potrafi mi powtarzać każdego dnia z innym tonem, ale z tym samym przekonaniem.
Nawet nie wyobrażałam sobie że można kochać tak spokojnie, bez ograniczeń, ba! Że można czuć sie tak spokojnie kochaną i potrzebną... :)
Nie wiem czy wiesz, ale zwykły Twój ruch, słowo, gest, jest zapisanyw mnie już na zawsze... <3
Obiecuje :*!
Bezpiecznie kochać i wzajemnie <3
Radość z zwykłej obecności...
Kocham Cię... :*!
...!
Misiak <3!