To chyba najcięższy dzień w szkole jaki do tej pory miałam..dopiero wróciłam do domu, czuję się jak trup a czekają mnie jeszcze tematy z historii na jutrzejszy sprawdzian - pozdro
Nie poćwiczę dzisiaj prawdopoodbnie no bo kiedy i tak mam noc z głowy przez naukę..jutro nadrobię :)
bilans:
- owsianka kupca "coś na ząb" - mniam
- jabłko
- ryba na parze
- danio
- trzy pierniki
- dwa wafle ryżowe z sałatą, serem i salami