Czy ten post dodał się trzeci raz? Jestem boomerem, ratunku.
Napisałam prze-dlugi post, wylałam tu swoje żale, krew pot i łzy (a tak serio to nie :)), a photoblog postanowił ze mnie wyloguje w międzyczasie
Tak czy inaczej, witam po przerwie! Nie było mnie milion lat (a tak serio to ze 4)! Przejrzałam swoje stare posty i muszę przyznać
Zmieniłam się diametralnie, nie zmieniłam się wcale
cytując filozofa na miarę naszych czasów
Wciąż jestem tym samym niepoprawnym romantykiem, który troszkę za bardzo przejmuje się opinia innych. Ah, moje uwielbienie leniuszkowania tez się nie zmieniło. Zmienił się tylko kraj w którym się jawnie opierdalam hehe (excuse my frencz)~
Chciałabym tu wrócić. Pisać sobie znowu pamiętnik, a nóż może pomoże mi to trochę zorganizować myśli :)
Dziwnie tak się pisze coś co przed chwila napisałam ale się skasowało, już nie czuje się taka natchniona. Nie chce mi się haha
Zostawiam was z tym cudownym obrazkiem z filmu ghibli który ostatnio obejrzałam. Lubicie Ghibli? Jeśli tak to jestescie fajni, jak nie to nadrobcie~
Spadam, mam nadzieje ze nie zapomnę o was i wrócę tu niedługo z czymś nowym! Buziaki, trzymajcie się ciepło
Ps Zapomnialam dodac muzycznej polecajki, takze szybki edit!
https://www.youtube.com/watch?v=eM213aMKTHg