Jestem zajebista nie?
Tyle zeżarłam, a wystarczyło przebiel 3km w 25minut :):):):):)
I zeszłam z 58,9 do 58,2kg! :D:D:D <zaciesz>
całe 0,7kg. 3 razy stawałam na waę, bo to się wydaje niemożliwe ;p
A jednak!!!! :D:D:D
Radość! Ale jestem wykończona.
Myślałam, że na ryj padnę przed domem, jak zobaczyłam moje cudne 20 schodków do pokonania na koniec ;p
Ale jestem dumna jak rzadko kiedy ^^
Jutro na komunię do kuzynka ;p
NIE JEŚĆ NIC!!!!!!!!!!
;)
Zjem śniadanko w domku, żeby nie kusiło tam ;)
loFF :)
<3