W końcu odczuwam waakacje :D Zaczynają się jak na razie bardzo dobrze :) Codziennie gdzieś ze znajomymi :na boisku, na działkach, rowerach, w sumie gdziekolwiek by się nie było, wszędzie fajnie ;) Wieczory i noce... spędzone przy masie doskonałej muzyki, słuchanej oczywiście przy zgaszonym świetle, przez słuchawki, podczas gdy w końcu udaje mi się chociaż na krótką chwilę oderwać od męczącej i monotonnej czasem rzeczywistości, mogę trochę pomarzyć i porozmyślać... zapominając chociaż na moment o wszystkich otaczających mnie i moje otoczenie problemach... :)