I kurwa ciągle zadaję sobie to samo pytanie, czy jak coś musi być dobrze, to nagle drugie coś musi się zjebać? Chyba tak już będzie. No, ale cóż. Wiecznie nie można tylko płakać. Dlaczego wciąż te jebane wspomnienia wracają, jak tylko zamknę oczy.. Do tego ta szmata, no nic.. Może kiedyś się ułoży..