Ogromna ilość potłuczonych butelek, tysiące wypalonych fajek, liczne pijackie przejażdżki na rowerze, kilkaset nieudanych prób jaskółki, jedna próba spania na chodniku, dziwne rozmowy do samego rana, samotne spacery i godziny spędzone na pomoście, egzystencjalne myśli, wspomnienia, Tysiące słonych kropel spływających po policzkach.
..Ciągłe pragnienie zrozumienia siebie, tak troche odczuwalny brak perespektyw i jakiegokolwiek planu na reszte życia,