Zbieram się do napisania tych kilku słów od wielu dni, a jednak nadal stanowią one dla mnie trudność. Czuję się co najmniej dziwnie sięgając pamięcią wstecz. Rok temu, byłam zupełnie inną osobą. Nie wiem czy jestem dumna z osoby, którą się stałam, nie mniej jednak czasu nie da się zawrócić. Ostatni rok był pełen niespodzianek i rozczarowań, wzlotów i upadków, śmiechu i łez. Lecz wyciągając wnioski mogę stwierdzić jedynie tyle, że jestem silniejsza. Staram się odbudować wiarę w siebie oraz innych ludzi. Miniony rok pokazał mi, ile dla człowieka znaczy przyjaźń i jak łatwo można ją zaprzepaścić. Momentami żałuję pewnych decyzji, lecz wtedy uświadamiam sobie, że czasem po prostu chciałabym się zatrzymać i pozwolić aby wszystko, co do tej pory zdobyłam zostało stracone. Brak mi sił, aby iść dalej. Zbyt często przyłapuję się na tym, że kurczowo trzymam się pewnych aspektów mojego życia, na które już nie ma w nim miejsca. Nieustannie szukam motywacji, aby iść naprzód, nie stać w martwym punkcie. Przez moje życie przetoczyło się w tym roku wiele osób, wiele nowych znajomości, jednak tylko te wyjątkowe zostają na zawsze. Chciałabym Wam z całego serca podziękować, za wszystko. Owszem, bywały między nami kłótnie, mniejsze i większe, ale za każdym razem potrafiliśmy się odnaleźć. Sięgając pamięcią wstecz nietrudno jest zauważyć zachodzące zmiany. Nie każdy postawiony krok był dobry, nie każda podjęta decyzja była zgodna z tym, czego oczekiwali od nas inni, jednak wszystko teraz jest już przeszłością, wszystkie błędy odchodzą w zapomnienie. A nowy rok, to tylko kolejny etap naszego życia, który szykuje dla nas kolejną dawkę niespodzianek, po których kiedyś pozostaną nam tylko martwe wspomnienia. So please 2013, be good for me.
Czekam na napisy do Pretty Little Liars.