życie na krawędzi .

Zdjęcie zrobione dzisiaj w szkole, a co . Podoba mi siębo nie ma twarzy <3 Margaux ogólnie wzięła dziś aparat do szkoły bo były jakieś tam zawody w kosza i tak oto powstało milion zdjęć bez sensu :-) 
Jaki piękny dzień dzisiaj ! Zdecydowanie mogę powiedzieć, że najlepszy od początku tego tygodnia, który był beznadziejny od początku aż do dziś, kiedy znów nie spodziewałam się niczego szczególnego . Rano - szkoła, potem jakaś premiera filmu zrobionego przez dziewczyny z klasy . Ok. Wróciłam do domu , siedzę sobie , poszłam się chyba uczesać czy coś i babcia krzyczy że ktoś przyszedł. Ja takie ' no kto mógł przyjść ' , ona że trzy osoby to jej powiedziałam żeby powiedziała im że już idę i wtedy sobie wchodzi do mnie Skowri, Kama i Margaux . Tak się zdziwiłam troszkę , że stałam i gapiłam się jak głupia przez parę dobrych sekund <3 Dzięki ogólnie ,myślałam o piątkowym zamulaniu , a tu Kamka wbiła ze szlugiem elektronicznym , posiedzieliśmy , oni się zwinęli i zostałam ja i Margaux + e szlug Skowrona, czyli 2 godzinna nuda z Małgosią i robienie zdjęć z dymem <ok> THESE KIDS haha. Siedzimy na fejsie, widzimy ' o , Bartek dostępny ' to co , napiszemy ,żeby przyszedł . Nie chciał więc wbiliśmy wszyscy do promy i też było całkiem świetnie, serio, kocham moją klasę w takie dni , mimo tego , że czasem mnie wszyscy denerwują to i tak jesteśmy najlepszymi przypałowcami ever ! Ogólnie tata widział nas z tym e- papierosem i nic nie powiedział a co, jak się bawić to się bawić, zajawka zajawka.

Mam nadzieję, że jutrzejsze po południe wypali, rano na wykłady z fizyki . 

wszystko jest zajebiście ,kocham Was xoxo siema <3