Cześć wszystkim! = ))
Dawno mnie tutaj nie było..
W ostatnim czasie dość sporo się dzieje..
Czasami ciężko to wszystko wyjaśnić aczkolwiek postanowiłam od dziś coś dodawać codziennie.. = )
Pierwsze dni wakacji były w miarę dobre, tydzień nad morzem z siostrą i jej chłopakiem, wiele się działo, ale nie tutaj o tym chciałam napisać .. Dziękuję wszystkim, którzy przeżyli ze mną ten pierwszy miesiąc i oby drugi w miarę też był udany...
Chciałam tutaj napisać o czymś co przydarzyło mi się w ostatnim czasie..
Szczerze piszę to dla siebie bo czasem lubię wracać do starych notek, które wywołują uśmiech na mojej twarzy na samą myśl o wspomnienianiach.. Co do zdjęcia zrobione było dzisiaj niestety photoblog niszczy jakość ale okej..
Więc chciałam Wam, a w sumie to sobie sama utrwalić coś co chcę pamiętać do końca..
Początek czerwca.. Nie cieszyło mnie nawet to, że za kilka dni będę mieć dwa miesiące wolnego od szkoły, problemów w niej, myślami byłam zupełnie gdzie indziej.. Nagle w moim życiu pojawił się ktoś.. Zaczęło się od ask'a, polubiłam kilka odpowiedzi, wysłałam kilka pytań, stwierdziłam po odpowiedziach, że to właśnie ten chłopak jest czegoś wart więcej, że jest wspaniały.. Weszłam na fejsa, standardowo, żadna nowość. =D Zerknęłam, że mam zaproszenia, jednym z nich był On.. Nie wierzyłam.. W sumie nie myślałam nawet o tym, że do mnie może napisać.. Nagle wiadomość.. Sama nie wierzyłam.. Poczułam się jakoś od razu inaczej.. Zaczęliśmy pisać.. Rozmawiać przez telefon.. Sprawił swoją osobą, że moje życie zmieniło się na coś lepszego.. Coś co będę wspominać do końca.. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.. Jego głos powodował uśmiech na mojej twarzy, Jego śmiech pogłębiał ten uśmiech.. Sama nie wierzyłam, że dziewczyna, która wcześniej była zraniona znów pokocha kogoś tak bardzo, że nie będzie skupiać się na niczym innym.. Tak, może i dzieli nas odległość lecz czułam, że to jest to.. Nie wiedząc co czuje On..
Kilka dni później pozmieniało się strasznie.. Zero wiadomości, zero telefonu, kompletnie nic.. Nie wiedziałam co się stało, dlaczego się nie odzywa.. Nie mogłam znaleźć swojego miejsca.. Ciągle pisałam długie wiadomości do niego a za każdym razem je kasowałam i rzucałam telefonem.. Wiadomość.. Od razu odpisałam.. Będąc nad morzem sporo rozmawialiśmy.. To On jest zawsze gdy płacze, to On potrafi zmienić moje łzy w uśmiech.. JEST NIESAMOWITY <3. Każdy popełnia błędy.. Wiem po sobie jak wiele jestem w stanie przejść i wybaczyć.. Był czas wzlotów, później znów upadki.. Ta sama szara rzeczywistość.. Nie mogłam jeść, nie mogłam pić, nie mogłam spać.. Nie mogłam normalnie funkcjonować bo żadna z tej czyności nie miała najmniejszego sensu.. Noc.. Leżałam i znów myślałam o tym co On robi.. Cóż pewnie śpi.. W tym samym momencie zadzwonił telefon, tak to był On. Usłyszałam zwykłe ' śpisz ? ' i od razu poleciały mi łzy, po prostu nie wierzyłam w to co się dzieje.. Rozmowa, wszystko okej, znów się sypło.. Tak, w sumie On wie jaka ja potrafię być nachalna gdy mi strasznie zależy ale czułam, że nie mówi prawdy twierdząc, że musi odejść.. Nie wierzyłam w to.. Czułam gdzieś w głębi siebie, że choć w małym stopniu czuje coś do mnie.. Wszystko w jednym momencie zaczęło się sypać.. Wczorajszy dzień dał mi dużo do myślenia.. Mimo wszystko wiem, że zawsze będę Go bronić , od początku do końca, zawsze zostanę tu dla Niego, bez względu na wszystko.. Każdy człowiek popełnia błędy, jednak On jest jedyną osobą, której jestem w stanie wiele wybaczyć.. Dostałam wiadomość od jakieś dziewczyny.. Nie wierzyłam w to co do mnie pisze.. Wiedziałam, że gdy zadzwonię nie odbierze ode mnie .. Jednak napisałam wiadomość po czym odpisał bym zadzwoniła.. Zadzwoniłam.. Jego glos sprawił, że znów w moich oczach pojawiły się łzy.. Usłyszeć głos osoby, za którą się tak tęskniło.. No nie da się tego opisać.. Nie mogłam spać, kręciłam się po łóżku sporo myśląc.. Wciąż się zastanawiam dlaczego ludzie na ask'u twierdzą, że to ja poleciałam na Jego wygląd, że Go zostawię.. Zauważyłam, że większości można tłumaczyć ale i tak nie zrozumieją.. Kocham Go za to jaki jest a nie za to jak wygląda.. Ma wspaniały charakter, jest moim oczkiem w głowie, nie jesteśmy idealni, popełniamy błędy.. Szczerze mam gdzieś co ludzie powiedzą, niech mówią. Wedle mnie jak się kogoś kocha to odległość nie ma znaczenia, a On jest chłopakiem, którego pokochałam całym sercem, całą sobą, ze wszystkich sił.. Nie poddam się, nie ma mowy.. Moja babcia zawsze mi powtarzała, że za marzeniami trzeba porządać.. Moim marzeniem jest Jego osoba.. Będę Go wspierać nie zależnie od tego jak między nami będzie, będę przy nim zawsze, bez względu na wszystko, chcę Jego szczęścia, chcę by Jego uśmiech na twarzy był szczery, chcę by był już zawsze w moim życiu.. Wierzę, że z czasem wszystko się poukłada.. A ja? Ja będę czekać tyle ile trzeba..
" Miłość uskrzydla, uczy latać.
Za Tobą pójdę w ogień, lub na koniec świata. "