C a s s i e ;)
czyli dziki dzik....
już brakuje mi sił na tego babsztyla
zwichnięte dwa paliczki, odprysk na kości
prawie zjedzony piękny opatrunek w czterolistne koniczynki
(a miał być na szczęście)
do tego rozcięta poduszeczka właśnie przez ten opatrunek wrr...
+
foch bo musi chodzić w psich gatkach czekając na olulację
ale przecież to tylko nasz mała fochnięta na cały świat LiLkA