drugi dzień bez drzemki..
serio, to już koniec???
wczoraj zasnęła o 19, po 30 minutach obudziła się z okropnym płaczem. zasnęła znów koło 20, w łóżeczku spała do 7 a później ze mną na wyrku do 9!
zobaczymy jaka będzie dzisiejsza nocka :)
w niedziele mam ostatnie dwa egzaminy i zamiast się uczyć, to czytam książki.
brawo ja :D