Chcialabym zyczyc dobranoc , dobranoc chociaz nie usniesz, teraz po raz ostatni chce zobaczyc juz twoj usmiech .. boze , pisze do ciebie ten samobojcy list , przepraszam rozumiesz juz nie mam sily by isc.. nie mam szczescia do zycia , juz dluzej tak nie umiem , boze rozumiesz dobrze jak teraz sie czuje.. i chyba dobrze w sumie bo dalej żyć tak nie umiem,nie dostrzegam już piękna w tym życiu rozumiesz,dzisiaj odejdę w sumie zabiorę uczucia ze sobą,podążę na drogę nazywana przez was trwogą,niektórzy uciec nie mogą ja robię to teraz,przepraszam moja wartość pewnie spadnie do zera
"Kazdy chce wyjsc z cienia i spełniac swe marzenia,dlaczego wiec wpierdalamy się w uzaleznienia ? "