Byłam w Ance, było lepiej niż się spodziewałam!
Najpierw na TABACE, chodziła lepiej niż kiedykolwiek, jestem z niej dumna! Tochę rwała w kłusie do galopu, ale nie przejmowałam się tym, ładnie się zbierała, zagalowowania spokojne i najlepsze, lotne zmiany nogi w galopie!
Szczerze nie spodziewałam się, że kiedykolwiek jej to wyjdzie, tym bardziej mnie, ale idealne nauki Pana Wojtka przyniosły idealne rezultaty!
Potem wsiadłam na Raptusa, ten haflinger jest świetny! Młody, do przodu i sam się zbiera, ale....nie umie prosto chodzić xD Jeszcze go z Malwiną nauczę!
______
Oby się udało O: