Wyczytane:
jeden bardzo madry czlowiek powiedzial mi tak..
otaczajacy nas swiat moze byc tym samym co swiat dla organizmow mniejszych w nas,a my mozemy byc tym co wenatrz nas dla organizmu wyzszego ponad nami,wiec jest to niekonczaca sie mantra,przeciez mikroby,bakterie widza po swojemu swiat ktory dla nich jest nieskonczonoscia a jednak ta nieskonczonosc ma swoj koniec,umieraja w nieswaidomoci w swoim rozumowaniu ze sa czescia wiekszego organizm,wiec czlowiek moze byc rowniez czesci jakiegos wiekszego organizmu.
Zastanawiające.
Tymczasem mamy pt.
Tata nadal w szpitalu,
jadę na wykład.
Jeden odwołany.
Miłego.