Zamiast siedzieć już sobie już poza tym całym zgiełkiem wielkiego miasta i odpoczywać nad jeziorem.. to ja co? Siedzę sama cały dzień na ogrodzie pozostawiona nikomu. Wstałam dziś z dobrym humorem ciesząc się na ten wyjazd, ale długo się nim nie nacieszyłam. Schodząc rano już z spakowną walizką, Khloe powiedziała mi: "Kylie siostrzyczko.. przykro mi to mówić, ale nasz wyjazd dziś jest nieaktualny. Musimy go przełożyć na inny termin. Wypadł mi akurat dzisiaj ważny wyjazd służbowy, który potrwa cały tydzień. Przepraszam mała." Od razu mój humor się pogorszył.. już nie cieszyłam się tak jak wcześniej. Nie miałam co i tak się sprzeciwiać, więc odpowiedziałam tylko: Rozumiem. Udanego wyjazdu siostro. I zrezygnowana poszłam do swojego pokoju zanieść walizki, żeby je spowrotem rozpakować. Eh..
Nie wiem czy to dobra wiadomość czy też nie. Olly się odezwał. Napisał mi e-mail'a. Jeszcze nie odczytałam. Nie miałam jakoś do tego głowy i szczególnej ochoty. Cały dzień siedzę na ogrodzie i wygrzewam się na słońcu, popijając smakowe piwo i słuchając muzyki. Bynajmniej mam ciszę i spokój.. nikt nie zawraca mi tyłka. Lubię pobyć czasami sama nie robiąc nic. Miłego wieczoru kochani! xx
od autorki:
gardło mnie boli..
serio? akurat teraz? ;o
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Cashel lilina:) dorcia2700... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone... thevengefulone