mm dawno tu nie pisałam..
Cóż.. majówka zleciała niestety szybko, ale chyba mogę ją uznać za dobrze wykorzystaną..
Szczególnie piątek..
W uchu już mam spiralkę 8mm ,teraz musze znaleźć jakiś przyzwoity tunel.
Chciałabym żeby pewna osoba zwracała na mnie większą uwagę.
I chyba chcę tego za bardzo, pogrążając się coraz bardziej i powodując efekt wręcz odwrotny..
Jestem głupia...
I to ściskanie w brzuchu też jest cholera okropne...
Chciałabym żeby było jak kiedyś..
Żeby było jak na początku..
Pewnie to ja gdzieś po drodze zrobiłam coś nie tak....
Shit.
Z drugiej strony -może powinnam sobie zwyczajnie odpuścić?
Skoro druga strona ma cię gdzieś to chyba nie warto?
..
nie wiem.
Dobrze,że jeszcze ten tydzień będzie miał trochę wolnego..
Będzie można gdzies isc, zrobic cos ciekawego...
W tym roku może do Chorwacji.. ale może. nie wiem czy samej chce mi się jechać.
To tyle..