Tak ,to zdjęcie będzie dobre na dzisiaj.
Więc mamy 31 grudnia.
Zbliża się koniec roku..
Znowu..
Cały czas nie lubię mijających lat,ale czy cokolwiek jestem w stanie na to poradzić?
Myślę ,że wiele się zmieniło..
Ludzie odeszli ,przyszli ,oddalili się..
Dwie osoby sprawiły,że nadeszły trochę większe zmiany..
Czy to dobrze?
Nie mi to oceniać.
Nie mam żadnych postanowień noworocznych...
Chciałabym mieć ,ale nie mam.
Bo tak naprawdę ,ludzie podsumowują każdy rok ,przygotowują się do jego powitania..
Imprezy , nie-imprezy..
Ale to przecież tylko chwila..
Sekunda wyrwana z życia..
Mimo tego ,to zadziwiające jak wszyscy potrafią zgodnie trwać pod blaskiem fajerwerków..
Właśnie w tej sekundzie.