powinniśmy być razem, dla spokoju dwóch dusz, znaleźć bliskość w bezmilosnej bliskości. nie możesz zostawić mnie samej, skazać na mróz samotności, skoro nawet nie potrawisz spojrzeć mi w oczy. wykorzystałeś me ciepło, by ogrzać nim własne serce, dając mi w zamian walkę, o każdy twój uśmiech. uciekłeś, uciekają przed sobą i własnymi uczuciami, uciekłeś nie patrząc w me oczy, jednak objąłeś mnie czule ramionami.