... ile z siebie dajesz drugiemu :)
Od wczoraj jestem w rejestrze banku dawców szpiku. :)
Od wczoraj żyję nie tylko dla siebie.
I jestem szczęśliwa.
Naprawdę szczęśliwa. :)
Jeszcze większą radość potęguje fakt, że było tylu chętnych. :)
Tylko zdecydowanie więcej powinno się o tym mówić.
Ludzie z niewiedzy boją się podjąć decyzję.
Ale mam nadzieję, że w akcji jesiennej weźmie udział jeszcze więcej ludzi. :))
Wczoraj poszłam tam z Martynką, ze znajomych było jeszcze max. pięć osób.
Oczywiście nie wiadomo czy w ogóle kiedykolwiek zadzwoni telefon z informacją, że jest człowiek, który potrzebuje mojego szpiku.
Ale to, że moje nazwisko widnieje w rejestrze może być dla kogoś szansą na życie. :)
A wczoraj były urodzinki mojej Mamusi
(Pół wieczku minęło... ;) No to jeszcze co najmniej drugie tyle ;*)