Kolczyki z piórkami.
Piórka zawiesiłam na cienkim łańcuszku, a na żyłkę nawlekłam błyszczące koraliki. Chyba nie najgorzej to wyszło?;)
Powinnam zacząć wreszcie robić jakieś prace do szkoły, ale za nic na świecie nie mogę się zmotywować. O wiele bardziej pochłania mnie robienie bransoletek z muliny. W następnym wpisie powinnam dodać już zdjęcia moich nowych "dzieci". ;)