295-13.

Wschód: 07:20

Zachód: 17:32

Tranzyt: 12:26

Długość dnia: 10:12

Zodiak: Waga

Stał na środku wyjątkowo ruchliwej ulicy, która tego dnia wydawała się pusta. Muzyka przepływała przez słuchawki do jego uszu, rozprzestrzeniając się po całym, ledwo żywym ciele. Wychodziła powoli każdym, nawet najcieńszym włoskiem, przyczepionym do bladej skóry chłopca w zbyt dużym, ciemnoszarym swetrze z kapturem i niesamowicie długim szalem, z kostką na plecach. Czekał na wyrok. Sparaliżowany, nie był w stanie wykonać żadnego ruchu. Do przodu, tym bardziej do tyłu. Chciał ruszyć dalej, ale jakaś wewnętrzna siła zabraniała mu postawienia następnego kroku. Ślina kapnęła na jeszcze czyste glany, a wiatr zawiał, zasłaniając mu widoczność wciąż dłuższymi włosami. Przeszkadzały.