Jestem szczęśliwa w opór, poza tym, że muszę znaleźć sobie jakąś pracę, pracusie, pracunię na okres wakacyjny, chyba, że ktoś o dobrym sercu mógłby zasponsorować mój HHK i tydzień nad jeziorkiem z moimi mordkami <3 na duchu postrzymuje mnie też fakt, że jeszcze jeden nędzny miesiąc i wypierdalam z tego "zadzieciałego" gimnazjum ze średnią IQ równym poziomowi inteligencji glona - LOVE
Piękna pogoda, wybieram się teraz na Kantynę z moją kśenszniczkom <3