Mój Kochany Down
Dlaczegóż dziś trza iść do szkoły?Nie lubię tego .___. tymbardziej weekend minął mi tak szybko,że go nie czułam nawet, nawet tych kanarów co byli w autobusie 833 co jedzie na to zadupie ŻYDOWO xD Dzisiaj jednak nie wstawało mi się tak źle,może przez to,że spałam do 10 ale kto wie. Najlepsze po wyjściu z bramy oczywiście pogoda nie może być normalna i idę se kawałek chodnikiem dokładnie kawałeczek i myślę sobie "ŁO KURWA ale ślisko" a na dodatek tak piździło,że przez drogę na przystanek nie czułam jednej ręki, serio jakby mi zamarzła.
Na górczynie czekała Natalia co z tego,że dopiero jak się zbliżyłam na 2m. to ją rozpoznałam.
Dokładnie parę sekund po tym jak ruszył autobus to Marysia zadzwoniła,że jazdy odwołane bo za ślisko.Byłyśmy wkurzone no ale cóż w sumie lepiej raz odpuścić niż jakby miało coś się stać :/ Odwiedziłyśmy "Cwał" i tą zajebistą piwnicę XD co jak co ale ja bym im płaciła żeby nie jeździć na tej hali, padok spoko ale to coś mnie rozwaliło XD w rzeczywistości gorsze niż na zdjęciach.
Potem do PCC uwielbiam to miejsce serio :D Oczywiście cały czas gadałyśmy, śmiałyśmy się i rozmawiałyśmy o pewnych sprawach :3 Natalii wszystko wypadało z rąk a Sandra jak wychodzi i jej zawieje to nie może powiedzieć jak jej koleżanka "Ło kurde" tylko O KURWA XD i po chwili dodałam przepraszam bo tam była pani i się speszyłam tak przy niej XDXD Akcja sto pro, potem rozkminianie jak dojechać spowrotem (y) Mpk mnie w chuja robi co chwile zmiany niedługo będę musiała aktualizować Ginger co dwa dni.
Tak więc mam nadzieje,że dzisiaj nie będzie żadnych kartkówek niezapowiedzianych (y)
Chyba trza iść spać i nie będę oglądać HAPPY TREE FRIEND bo potem mam popieprzone sny .___. Tak więc końskich snów e
tak na marginesie ;D