Pola <3
Tak więc dzięki Natalii przypomniałam sobie o Photoblogu i stwierdziłam,że jak mam narazie konia w dzierżawie to nie zaszkodzi go reaktywować.No i wiele się pozmieniało od ostatniego wpisu m.in to,że jak napisałam mam konia w dzierżawie to ta u góry Pola Kara Wielkopolanka Wracając do rzeczy dzisiejszy dzień ogółem na +
Rano wstanie z łóżka było okropne niedosyć,że miałam se wstać godzinę wcześniej to ino spałam .___. Tak piąty raz w tym tygodniu, nie wspominając o moim porąbanym śnie w którym ZNOWU byli zombie ale to pominiemy XD Szkoła spoko, w ogóle nie uczyłam się na Wos i praktycznie cały sprawdzian ściągałam od Martyny Mam nadzieję,że dobra ocena będzie.
Niemiec fajnie 4 na semestr i chemia z Panią PRINKE THE BEST XD Ta baba mnie rozwala.Na w-f nie ćwiczyłam i tak się skończył szkolny piątek (oczywiście w środku pełno było ożełowskich wygłupów.) Mądra ja zdążyłam na 11 w sumie musiałam biec ale i tak liczyłam się z tym,że nie zdążę, tylko szkoda,że jechała jakby chciała a by nie mogła ale to i tak nic w porównaniu z 61 który 25 minut jechał 3 przystanki a powinien pokonać je w 10
W autobusie 61 zadzwoniła do mnie Dagmara(od Poli) a ja mam na dzwonku "What does the fox say?" i jakiś chłopak zaczął się śmiać a ja takie " Ale siara XD" Jak dotarłam do Range Rovera Dagmary to kierunek konie i wspaniale.
Selek oczywiście się stępował w boksie bo on ustać nie może,Pola tak trochę się wieciła ale można było z nią wytrzymać.Jeździłam w boskim siodle *-* Uwielbiam takie "profeszional"XD jedynie co bym jeszcze chciała to plastikowe strzemiona ale metalowe też były okej.
Z powodu tego,że matka natura robi nas w chuja to moje sztyblety są całe w błocie
Wejście na padok masakra, no niby dało się jeździć ale po prostu sama woda dlatego później poszłyśmy na halę.Jazda ogółem spokojna na hali bez galopu bo jest dosyć wąska a Pola jest dość szeroka i się nie mieści a to,że jest żywiołowa i mi się rozpędza to tymbardziej nie ułatwia sprawy.Ostatnio jak próbowałam skończyło się prawie na balotach.
Po jeździe ściągnełyśmy wszystko i konie sobie pochodziły po hali i mogłam cyknąć fotkę jutro porobię więcej Wejście do boksu hardkorowe (y) Nie ogarniam tamtych koni najchętniej to by człowieku rękę odgryzły albo cokolwiek co mogą a uszy to by miały cał czas położone.
No więc się rozpisałam i jak ktoś to przeczytał to gratuluję XD
Będę dodawać wpisy mniejwięcej regularnie a na dzisiaj to tyle