no i w sumie przydałoby się coś napisać .
tydzień po świętach szybko minął .
i tak dni uciekają a matura cooo raz bliżej ... -,-
weekend trochę był zakręcony, nie powiem że nie haha .
sobota z ekipą, dużo śmiechu, żartów, taka atmosfera tylko z nimi chyba ;* popłynęliśmy konkretnie xd
potem niedziela na kacu, i widok zmarnowanej Agaty z butelką wody na ustrońskim rynku musiał być mega haha.
ale dobrze spędzona niedziela mimo tego gigatycznego spóźnienia .... ;d
a wczoraj prawie cały dzień z Sylwkiem na Cieszynie . wylegiwanie się na hamaku, dużooo słońca, wygłupów, to nic że ludzie patrzą haha, i dawno się tak nie uśmiechałam :)
i najważniejsze, więcej siłki ! hahaha ;*
w szkole już wszystko zaliczone, zostaje tylko przygotować się ostatecznie do matury . nieeeeeee chce ;<
' byłeś szydercą, nie liczyłeś się ze śmiercią, ani z tą dziewczyną której jest bez ciebie ciężko ... ' MW IX