Wiecie co?
Nigdy, ale to nigdy nie przestańcie w siebie wierzyć. Niech ludzie myślą o was co chcą, niech was oceniają, mówią w lepszy lub gorszy sposób. Co z tego? Czym tu się przejmować? Opinią kogoś kto was znał kilka lat temu, bądź nigdy nie miał okazji tego zrobić, a jest pierwszy do oczerniania czy wysnuwania błędnych wniosków przez pryzmat tego co, gdzieś usłyszał?
Ludzie się zmieniają i to jest absolutnie piękne w swej prostocie.
Jeśli robicie to dobrze, to z dnia na dzień stajecie się coraz mądrzejsi, uczycie się na błędach nawet bez zbędnej analizy swoich poczynań. Jeśli robicie to źle... Stoicie w miejscu i w dalszą interpretację nie powinnam się zagłębiać.
Ludzie popełniają błędy. Zawsze będą to robić. Ale mają w tym wszystkim pewną dozę samozaparcia i chęci naprawiania tych błędów. Czas tu nie jest istotny, jeśli czegoś się żałuje - to prędzej czy później przyjdzie ten moment w naszym życiu kiedy uda się to naprawić. Sama, niejednokrotnie podejmowałam absurdalnie głupie - z perpektywy czasu, decyzje... ale w którymś momencie, żałując ich bardzo, próbowałam je naprawić. Dlaczego nie? Kto mi zabroni? Dlaczego mam nie próbować, zakładając (często błędnie) że mi się nie uda? Nie ma ludzi idealnych, porażki to nieodłączny element naszego życia, ale czas nauczyć się z nich wychodzić z twarzą.
Ludzie się nie poddają. Nawet kiedy wybrnięcie z danej sytuacji wydaje się im niemożliwe.
Tu - ponownie, jeśli robicie to dobrze, to znajdujecie w sobie siłę, pierwiastek przetrwania, który pozwoli wam wyjść z każdego bagna, w które się wpierodlicie. Nie ma sytuacji bez wyjścia. A najgorszym wyjściem z tej sytuacji, to zachowanie się jak tchórz. Jeśli robicie to źle - akapit drugi, ostatnie zdanie.
Ludzie są zajebiści. Do czasu kiedy walczą o siebie. Udowadnianie sobie, każdego dnia, że jest się lepszym człowiekiem, lepszą wersją siebie jest turbo ważne. Uświadamianie przez czyny, nie chęci.
Pamiętając w nwjważniejszym stopniu nie tyle o sobie, co o innych bliskich osobach w naszym życiu. Bez rodziny, przyjaciół nigdy nie udałoby nam się tego osiągnąć.
Nigdy, ale to nigdy nie przestańcie w sibie wierzyć.
Nigdy więcej.
1.30 nie odpowiadam za wszelkie błędy gramatyczne czy interpunkcyjne. Nie podejmuję się żadnej korekty tekstu albowiem jest mi krótkim podsumowaniem pewnego etapu.