photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 LISTOPADA 2008

...rudzielec życiowy...

"Osoba dotknięta psychicznie, duchowo czy moralnie zwykle stara się ukryć swoje własne zranienie zakładając maskę"

 

Kiedyś, całkiem niedawno w sumie miałam taki dziwny zwyczaj dostosowywania fryzury do nastroju. I tym sposobem kiedy miałam kucyki to byłam szalenei szczęśliwa. Kiedy spinałam je grzecznie, z klamerką to byłam w miarę poważna. Natomiast kiedy rozpuszczałam włosy oznaczało to, że byłam bardzo zła. I nie powstało to dlatego, że nie lubiłam rozpuszczać włosów, tylko nieprzychylnie spoglądała na to ma rodzicielka i jedynie w stanie złości potrafiłam się jej sprzeciwić.

 

Ceniłam moje włosy. Jednocześnie nienawidząc ich.

One były przyczyną wielu moich łez. One wzbudzały śmiech ludzi w szkole, na ulicy... One sprawiały, że moja opinia była negatywna.

 

Ale dzięki nim mogłam schować się przed spojrzeniami ludzi. Dzieki nim nikt nie widział moich łez.

 

Dziś jakoś tak gryzę.

Poprostu.

I właśnie dziś brakuje mi tego zarzucenia długich czerwono-rdzawych pasm na twarz.

Albo lepiej: tabliczkę z napisem "Uwaga, zły człowiek" poproszę.

 

Nie narzekam, nie smęcę. Poprostu chciałabym się dziś schronić.

 

Potrzeba przytulenia. Nawet rudzielce życiowe ją mają.

***

To zdjęcie to aż strach pokazać. Jedno z moich najgorszych! Zrobione przez Nati i u Nati. Po wigilii klasowej 2006. To zdjęcie powinno pozbawić wątpliwości wszystkich którzy:

a) sadzą, że nigdy nie miałam długich włosów

b)sądzą, że nie mam rudych włosów

c)sadzą, że nie mam zbyt gestych włosów

*

Jak zwykle mi pojechali.

 

Komentarze

~1234 buahahaha :D wyglądasz jak jeden chłopak z kelly family :D:D:P

ps" jak nardzo lubisz nutelle? :)
01/12/2008 2:35:57
onlyoneme masz śliczne włosy.
15/11/2008 20:40:20
lolipoplady pomyśl, że siedząc po drugiej stronie kabla teraz złorzeszczę, że nie mam na tyle silnej woli by w końcu zapuścić włosy.
15/11/2008 20:02:20
justusiowo dla moje włosy to ozdoba:] tak Ty to spróbuj potraktować!
po prostu trzeba mieć dystans do tego, co i kto mówi. Opinią ulicy i szkoły się nie przejmują. Ci najważniejsi, sprawdzeni się liczą. A to, czy ktoś lubi moje rude kłaki to mała rzecz...:]]

pozdrawiam i 3maj się mocno:*
15/11/2008 15:46:16
~czerwonaarafata a ja mam na rudo zafarbowane !
o !
bo bardzo mi sie podobają rude włosy :D
15/11/2008 13:03:14