Jeszcze z wakacji. Tym razem Mikoszewo. Już prawie miesiąc za mną. Jeszcze tylko 7 miesięcy i trochę. A tu takie niejasności. Ale z tego co widzę to nie tylko ja nie wiem czego w życiu chcę. Co chcę w życiu robić. Zarys przyszłości istnieje. Ale to nic nie daje. Zmieni się jeszcze 1000 razy dopóki wszystko się nie ustabilizuje. Stabilizacja - słowo klucz w odnalezieniu wewnętrznego spokoju. Dla każdego jest czymś innym. Interpretacje jej są momentami tak kontrastowe. Niesamowicie. A mowa wciąż o niej. Niosącej poczucie bezpieczeństwa. Moja własna interpretacja? Brak. Jak ją osiągnę to na pewno będę o tym wiedzieć :) może po prostu pragnie się tej rutyny. Braku pośpiechu. Odpoczynku. Nic nie robienia.