Ja (Natalie) & Sigma's Andromeda
No bo kto komu zabroni w deszcz jeździć? :|
Andromeda to klacz z nowej hodowli trakeńskiej, ma 6 lat, ujeżdżenie/ wkkw. Został mi jeszcze ostatni koń z Sigmy do przedstawienia.
~~~
Spokojnie, ja jeszcze obrabiam XD Po prostu nie pasowało mi stracenie czasu na rysowanie, bo chciałam tego jpga wstawić jeszcze w czasie krótkiej przerwy od szkoły.
Tego na stronie na fb nie znajdziecie, bo wytłumaczę tutaj dla Was moje ostatnie prawie pół roku. Jak na życie człowieka nie jest to dużo, ale jak na życie photobloga owszem.
No dobrze, od czego by tu zacząć...
Krótko, zwięźle i na temat- ostatnio wszystko powywijało mi się do góry nogami. Zupełnie zboczyło z kursu, na który cały czas próbuję nakierować los.
O co chodzi? O caaały mój świat. Calutki. :x
Niespecjalnie lubię o tym rozmawiać, a tym bardziej pisać to obcym ludziom, więc nie będę długo przeciągała tego tematu, przybliżę tylko sytuację.
Oktawia zniknęła. Została wywiezona, ot tak. Nie, nie na rzeź, dalej żyje. Stało się to nagle, po prostu wróciłam ze szkoły i się o tym dowiedziałam. Nasza praca, kiedy już się zaczęła układać, poszła w pizdu.
Wydaje się to proste- ktoś ją kupił, nie ma, chuj z tym. No cóż, nie mogę Wam zdradzić jak bardzo jest to skomplikowane. Ona nie została kupiona i cały czas jest własnością mojej stajni.
Jako tako powinniście to zrozumieć. Reszty z tej historii raczej nie poznacie.
Cierpliwie czekam, aż wróci. Bo na pewno wróci.
Dalej... Aha.
Sprawa moich "lovków i innych gówien".
Chciałabym to pominąć, ale jak wszystko to wszystko.
Od jakiegoś czasu przyłapuję siebie na ogromnej zazdrości, przez którą zaczynam się dziwnie zachowywać (tzn jęczę i wiercę się zdenerwowana na krześle, tupię nogą w podłogę, kopię ławkę lub własne siedzenie, a to wszystko na jednej lekcji). Nie umiem tego powstrzymać, i to mnie najbardziej martwi. Miewam popaprane huśtawki nastroju, w jednej godzinie tarzam się ze śmiechu jak debil próbując zwrócić na siebie uwagę, w drugiej siedzę spokojnie i zastanawiam się nad sobą, przyszłością.
Potrafię do tego stopnia się ogarnąć, że ludzie się mnie pytają, czy przypadkiem na haju nie jestem lub nie zasnęłam z otwartymi oczami. Albo to kwestia przyzwyczajenia, że zachowuję się jak dzikus, bo chcę, żeby on to jakoś skomentował. Nieważne jak.
Zważając na to, że im dłużej go nie widzę, tym mocniej tęsknię za jego spojrzeniem, kolejne wakacje będą dla mnie udręką. A końca gimnazjum chyba nie przeżyję ;n;
Smutne jest to, że chcę mu pokazać lepszą siebie i chcę ponownie zobaczyć jego lepszą stronę, cichego, miłego, fajnego chłopaka, ale są dwie przeszkody- głupi koledzy, którzy zajmują całą jego uwagę i mój strach. Po prostu boję się jego reakcji. Odmowa byłaby dla mnie kończącym ciosem.
Trochę się rozpisałam, ale poczytajcie sobie, jak nie chcecie to nie będę Was zmuszała. Niektórzy być może są tak samo ciekawscy jak ja, a ujawniając taki kawałek nic nie powinno się stać c:
Wracając jeszcze do simsów, w kolejnym wpisie pokażę wam pierwszego przedstawiciela nowej rasy.
Dodam, że jest ona bardzo rzadko spotykana na ES, a tutaj nigdy się nie pojawiła. Tak mi się wydaje.
No i stworzyłam jej templata. Ktoś ciekawy co to za koń i chciałby go dostać? Pisać w komentarzach :)
Uprzedzę pytania, że nie jest przeznaczony do westernu, woltyżerki, horseballu, polo, tylko klasycznie, do skoków, ujeżdżenia, wkkw.
EDIT: Zapomniałam dopisać, że z czasem planuję tą rasę rozlać po całym ES, więc będzie to druga najważniejsza hodowla w FWEC ((: