No właśnie...Kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one.
Zwłaszcza jeżeli jesteś zauroczony jedną...wroną? Niech będzie... (tu podśmiewam się skrycie,
a moge ego wystarczające do obdzielenia wszystkich królów świata [od pierwszego pokolenia] jest zaspokojone)
Dziś była, ofkors, PK (Praca Klasowa? Chyba Player Killer...), wszyscy się strachali
a zadania były łatwe, nawet to szóstkowe (bo na poziomie dla szóstych klas podstawówki).
Jutro klasa jedzie do kina. Niech się kiszą w Multikinie, 2012 to dla mnie to samo co "Pojutrze".
Będzie więcej luzu (od czasu do czasu, jak nie zmywam naczyń xD)
Po szkole koło historyczne...oglądaliśmy film na telewizorze, który pamięta czasy dinozaurów...
Na szczęście - sesja pingla. Trochę gorzej się zrobiło, jak cała ekipa zaczęła świrować.
____
Na zdjęciu oczywiście mój kot. Czasem nie wiadomo gdzie głowa a gdzie tyłek, tak się zwija...