W końcu trzeba bylo zacząć...Podchodziłam do tego przez ostatni miesiąc minimum 5 razy.
W końcu uświadomiłam sobie, że czuję się co raz gorzej we własnym ciele.
Poprzednio poddawałam się po tygodniu lub kiedy przychodził weekend, grill czy jakakolwiek inna wymówka.
Teraz pragnę dotrwać do konca. Dla siebie i dla niego...
28.05
waga:48,2
talia:59
biodra:85
udo:45
Chcę: 44 kg