A wiec tak..
wczoraj zaprosilam do siebie przjaciolki i szczerze to zlamalam regoly ale wstaje i ide dalej
śn:platki z mlekiem (300)
2 śn:kromka ciemna,jablko (200)
obiad: porcja fasolki po bretonsku,3 male ciemne kromki(400)
deser: 2 ptasie mleczka,2 jablka (200)
razem 1100 i nie moze by juz wiecej nie moze!
tylko guma do zucia,woda,herbata
+3 h treningu tanca i musze zaczac znowu robic swoje cwiczenia wiec cwiczenia od dzis znow ruszaja!
ok 30 minut
w pn rano wazenie! zapisuje w notatniku moj 1 cel 57 kg :) tak jak to bylo niedawno nie mam pojecia dlaczego moja waga tak poskoczyla ;(