Wczoraj zaczęłam od nowa swoją walkę.
O ile byłam pełna sił i motywacji dzisiaj zmagam się z niepohamowaną chęcią na słodkości ;//
Ale nie poddaję się ... nie tak szybko ! Niestety, ale pierwsze dni po długich przerwach zawsze są dla mnie najgorsze.
MUSZĘ WYTRZYMAĆ !
Bilans:
I płatki z jogurtem truskawkowym
II bułka z serem i plasterkiem szynki
III dewolaj
+ mam nadzieję na jakieś ćwiczonka, ale to później napiszę co mi z tego wyszło :P
Chudego ! :*