Na jednym z korytarzy cudownego lo2 ^^
Nie ma to jak przejście przez pół miasta w poszukiwaniu baru z chociaż jednym pustym i niezarezerwowanym stolikiem.
A potem prawie godzinne czekanie na przystanku na nocny.
Koło Vanili, nie ma co. "Klientki" tegoż cudownego miejsca przyprawiały mnie o dreszcze.
A za to teraz jestem chora. Ale oddam Ci te zarazki, zobaczysz :P
If we gonna' kill each other, how we gonna' live forever?
If we gonna' live forever, how we gonna' kill each other?