kurczę, Laski!
czemu porażka mnie bardziej motywuje od sukcesu?
wczoraj zjadłam mnóstwo słodyczy i dzięki temu chce mi się walczyć
dni, które spędzam w domu przy nauce, są dla mnie tragedią
wtedy najłatwiej przychodzą podróże do kuchni po "zakazane rzeczy"
ale przynajmniej pokonałam część III "Dziadów" ;))
teraz może być tylko lepiej!
zostało 18 dni do wyjazdu!
PODOŁAM, DAM RADĘ, BĘDĘ PIĘKNA!
Dieta:
07:30 - shake owocowy
10:30 - kanapka z krewetkami i warzywami
13:30 - jabłko
16:00 - zupa szczawiowa z jajkiem, pierś z kurczaka w papirusie, mizeria, trochę ziemniaków, shake owocowy
19:00 - serek homogenizowany z otrębami, śliwkami, płatkami i orzechami włoskimi
20:30 - 2 toffifee
Aktywność:
1h jazdy na rowerze
1h joggingu