Więc sobota sam raz udana . 17.30 powrót z Łodzi , a na 19 do Szlasa na impręzkę .
było troszkę nudno na początku więc trzeba było gdzieś indziej jechac , więc na początku :
Kotwica , znowu Szlasówka , Rampa , Rebelle , Blue Star , Samara i na końcu znowu kotwica
było fajnie fajnie