BUAHAHAHAHAHAA.

Helloooo Gossip people =D


Nie wiedziałam oraz się nie spodziewałam, że wiadomość o przybyciu 'Maleństwa' będzie takim wydarzeniem tu i ówdzie. Nie wiedziałam również, że wieści rozchodzą się z prędkością światła. Podziwiam, zaiste. Czy gdziekolwiek pisało, że jestem w ciąży? 'Sprostowanie'- NIE JESTEM W CIĄŻY. W notce nie było nic szczegółowo zawarte ani napisane wprost, więc skąd takie domysły? Niebywała jest ludzka wyobraźnia, zaprawdę. Jednakże dziękuję co niektórym za miłe słowa, za 'trzymane kciuki', które również były. Arigato Wam, przyda się na przyszłość, jeszcze nie teraz. Dziękuję. =)
A tym, którzy woleli gadać na boku- szczurzy bob w oczy! haha. Jestem ciekawa jak staniecie Suckers'i z własnym honorem twarzą w twarz [czy co niektórzy mają chociaż krztynę honoru?], po tym jak rozpowiadali wszem i wobec o mojej domniemanej ciąży [LOL78564857647834875387547835...] bez zapytania mnie, o co tak naprawdę chodzi. :]

A Maleństwem jest Vomit =* Szczurzątko, które było planowane od długiego już czasu, już przybyło prosto z syfiastej Bydgoszczy. =)) Teraz tylko patrzeć jak rośnie, jak drożdże w babcinej misce, jak drepta po parkiecie, jak przegryza legowisko, ajj! Nie ma nic piękniejszego w szczurzym macierzyństwie. ^-^ Nasze Maleństwo =*






8, Kochanie, OSIEM =***