I mamy nowy rok. Pierwsza jego połowa zapowiada się pracowicie, natomiast druga stoi pod znakiem zapytania. Jestem ciekawa jaki to będzie rok, bo w nim będzie się pewnie dużo dziać, choć mam nadzieję, że będą to dobre dla nas rzeczy.
W podsumowaniu rok 2015 był dobry. Jak nie bardzo dobry... No, może 4+.
Jestem tutaj, mam ich i to mi wystarcza. Kupiłam sobie to, co w planach na tamten rok kupić miałam. W tym roku mam nadzieję, że też zrealizuję swoje małe marzenia.
A na nowy rok życzę sobie:
*zdania sesji za pierwszymi podejściami, która zbliża się wielkimi krokami!
*napisania pracy,
*zdania studiów i obrooony.
I to tyle na czas do wakacji, bo co później będzie tego nie wiem. A tak ogółowo:
*wytrwałości do dążenia do wymarzonej figury! W tym roku muszę takową osiągnąć...
*kupić jak najwięcej rzeczy z chciejlisty,
*jak tylko to możliwe najlepszego kontaktu z Vaterem,
*zdrówka dla nas, a przede wszystkim dla P.,
*by nasze uczucia zostały takie jakie są,
*żeby nasze plany na przyszłość coraz to szybciej się realizowały,
*zgody ze wszystkimi, bo nienawidzę kłótni,
*pięniądzorów ]:->
Niech ten rok będzie dobry, bez zmartwień, po prostu.
Teraz biorę się za obowiązki. Muszę też sformatować tele, bo wszystko mam zawalone gównami i muli. Dzięki Diana. (y) :D
Ściągnęłam też kolczyki z chrząstki, które mi dokuczały. Z bólem serca się z nimi pożegnałam, ale jeszcze sobie je tam zrobię. Tym razem tak jak ma być, bo z takimi co miałam to nic nie szło zrobić. :o