Teraz wygląda jak wygląda, ale będzie o wiele lepszy jak go odpicujemy. Ptaszki będą miały jak w niebie, albo jak w domu. :D
U nas bez zmian, jakoś do przodu.
Muszę jechać na dniach do Poznania. :/
I chyba już niedługo zostanie mi tylko jeden szczurek. Oziu nie chodzi na nogi. Przypomina fokę sunąc po podłodze. Bidulek kochany. Oby się nie męczył za długo. :(
Poszłabym na zdjęcia. Ktoś ma chętkę? :D