Przepiękne uczucie łączyło nas dwoje.
Będąc dalej od Ciebie, popadałam w paranoje.
Tak bardzo go kochałam choć dzieliły kilometry.
Mogę powiedzieć z pewnością przy nim świat był piękny.
Gratuluję photoblogowi - nie ma to jak 3 razy
pisać tę samą notkę, pozdrawiam. -.-
Obrzydliwe zdjęcie, ale sorry, nie mam nic
nowego. W ogóle przydałoby mi się pójść na zdjęcia.
No ale gdzież z tym ryjem! ;o
Skończę oglądać film i zacznę kolejny/poczytam książkę.
W końcu długi weekend, uf. Coś czuję, że nad książkami
(w większości), nie licząc jutrzejszego ogniska, na które
najprawdopodobniej pójdę.
+ irytuje mnie fakt
istnienia pewnej osoby,
które wydaje się być dla
niego ważniejsza ode mnie,
spoko.