Chroń Panie, wątłą mojej duszy zieleń
Od podeptania i martwych spopieleń,
Abym wśród życia Ostatniej Wieczerzy
Czuł jej aromat balsamiczny, świeży.
I niech, rozpięty na krzyżu konania,
Nie widzę słońca, co w pomrok się skłania,
Lecz niech mi wiara, Matka Boleściwa,
Wskaże dal, gdzie się świt nowy odkrywa.
- Leopold Staff.
5 godz. temu
2 dni temu
5 dni temu
6 dni temu
17 MARCA 2025
15 MARCA 2025
13 MARCA 2025
11 MARCA 2025
Wszystkie wpisy