...

Są tylko dwie osoby, których opinia naprawdę powinna mieć dla Ciebie znaczenie.

Nie są to Twoi rodzice.

Nie są to Twoi przyjaciele.

Nie są to nawet Twoi mentorzy.

Tylko dwie osoby : 8-letni Ty, pełen marzeń oraz 80-letni Ty, pełen wspomnień.

Obaj Cię teraz obserwują.

Dziecko, którym kiedyś byłeś wciąż w Tobie jest pełne nadziei, ciekawości i wiary w to, co możliwe. Patrzy na Ciebie i czeka, by zobaczyć, czy odważysz się podążać za marzeniami, w które kiedyś tak mocno wierzyło.

A potem jest starsza wersja Ciebie - ktoś kto przez to wszystko przeszedł. Kto zna ciężar niewykorzystanych szans i wie, jak szybko mija czas.

Nie zależy im na tym, czy odniesiesz sukces według standardów świata.

Nie obchodzi ich Twoja pozycja, pieniądze ani opinie innych.

Chcą tylko jednego:

Żebyś próbował. Żebyś miał odwagę iść za tym, co naprawdę Cię uszczęśliwia.

Żebyś nauczył się zwalniać, doceniać małe chwile, kochać głęboko, śmiać się bez powodu i w pełni przeżywać życie, które masz teraz, bo te chwile nie będą trwać wiecznie.

Bo jeśli w tym momencie obaj mogą spojrzeć na Ciebie z dumą- jeśli dziecko widzi w Tobie bohatera, a starsza wersja Ciebie życie dobrze przeżyte to możesz być spokojny.

Bo na końcu nigdy nie chodziło o bycie idealnym.

Chodziło o bycie wiernym sobie.

O sprawienie, by ten młodszy był dumny.

A ten starszy zaznał spokoju.

A jeśli to osiągnąłeś...to już wygrałeś.

Słowa, które mnie mocno poruszyły. Przeczytaj je na spokojnie. Pomyśl.