-Albo nam się uda albo się zabijemy, zniszczymy się od środka
-To co? zobaczymy co będzie czy to za duże ryzyko ?
piątek 13stego nie taki znowu straszny, bywało gorzej xD
wewnętrznie czuje się lepiej, ale to jeszcze nie to.
Nie byłam dziś w szkole.. obudziłam się o 5:17 i czułam się jakbym miała migrene..
nie mogłam podnieść się z łóżka, zawołałam mame a Ona dała mi jakąś tabletke.
Odleciałam po 2 minutach, o 6:00 zadzwonił budzik, obudziłam się ale w ogóle nie czułam się lepiej..
wyłączyłam go i spróbowałam znowu zasnąć. Wstałam koło 8.. ból nie był już taki silny
ale do tej pory bolą mnie wszystkie mnięśnie, ale to wszystkie bez wyjątku ..
nie wiem o co kaman ale nie jest to przyjemne.
Właśnie przeglądam internet w poszukiwaniu prezentu dla Martyny ..
Misiek przed chwilą wyszedł, oglądaliśmy sobie 'listy do m" taka powtórka z przed kilku lat..
I trochę się rozmarzyłam, mam nadzieje że moje święta też w końcu będą takie cudowne ..
Właśnie wymyśliłam sobie prezent na święta, taki skromny i nawet nie drogi :D
pożyjemy, zobaczymy chyba zaraz pójdę ogarnąć kuchnię, albo spać..
taa.. po prostu pójdę spać xD
Miłego wieczorku wszystkim !
-uda się .