siema . :d
dziś sobie spokojnie idę do Kai ,a tu nagle jakiś facet do mnie mówi która godzina ,ja odpowiadam :przecież ma pan zerarek [miał na ręce zegarek ] , a on: aha . Jak tylko odszedł miałam taką bekę z niego . haha XD
oglądanie filmu z kają ,myślałam ,że będzie normalne ,ale potem dzięki tekstom typu :" tu łysol ,tu łysol ,i tu łysol . pięćset egzotycznych łysoli " - to nie było normalne . =.= xd
potem rzucanie się po podłodze i ataki Kai ,że niby mi łeb odrywa to nie było fajne ,uwierzcie . :c
jak wychodziłam o niej ,i się z nią żegnałam to było ciemno na klatce i przypadkowo kopłam kota ; d zapaliłam światło i mowię : "o kurwa ,nadepłam na kota . ! " xdd
biedny kicio zbiegł na dół ,wzięłam go na rece i zadzowniłam do domu Kai ,żeby zobaczyła . Potem nie wiedziałałam co z nim zrobić . Piwnica była otwarta ,obok neij stał facet spytałam sie go : "dzieńdobry ,wie pan może czyj to jest kot ? " a on: "napewno nikogo z tej klatki .Wahałam się i nie wiedziałam czy go wypuścić na dwór czy do piwnicy . Wypuściłam go na dwór ,bo jak potem się okazało ten kotek mieszkał na dworze przy drzewie ze swoją matką i chyba rodzeństwem. : 33
łoo ,ale się rozpisałam . *.*
narka < 3