Okoliczny robi coś dobrego, robi coś złego
Jak Ninja w "szczęściu" (co bit Mejdej sieknął... :D) nie zaczęłam dnia wiadrem, ale od rana śmiga u mnie Okoliczny, więc czemu by tu nie wrzucić czegoś od nich. Pięknie wchodzą kawałki, nawet nie zauważyłam, że już południe - ale i tak to jest właśnie taki dzień, który biegnie pomału:D Klimat z płyty Schody Donikąd jest idealny, bity, refreny, featy, Lilu i przede wszystkim Reno, ogólnie no kurwa jak to wszystko elegancko buja, się katowało rok temu (odsłuchałam po dłuższym czasie i dalej jaranie, rap) dla mnie spokojnie 10/10, łykam jak Pierwszą Rozgrzewkową:) Czekam na Kosze Zerwane, które już jesienią (aż chce się wykrzyczeć TO) no bo jak można płytę z samymi letniakami zapowiadać na wrzesień, nowy singiel by się przydał chociaż na koniec wakacji, ale to już nie ma szans, coś słyszałam, że chłopaki zajęci promocją koszuleczek. Cofam, czas leci szybko zaraz 14, o w szoku:D