photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 KWIETNIA 2012

dwadzieścia lat


Tede i Seta-dwadzieścia lat

 

 

 

 

 

Przesłuchałam wczoraj Mefistotedesa, dzisiaj włączam od nowa. Pierwszy track Mefintrotedes podoba mi się bardzo, bit zajebisty generalnie płyta zaczęła się obiecująco, szkoda, że nie do końca celująco się skończyła. Kolejny kawałek-syn marnotrawny, może mi się poprzewracało w dupie, ale od drugiej pozycji leci seria tracków, które jak na TDFa są średnie, choć syn marnotrawny spoko. Hande Hoch wpada w ucho, choć to nie jedny plus. Tetrahydrokannabinol- tytuł mówi wszystko, w tym temacie napisano już wiele kawałków i nawet kilka perełek, ciężko to przebić. Jestem z Polski, nie poczuwam się do tego kawałka, pewnie jest w tym trochę prawdy, ale to i tak w krzywym zwierciadle przedstawione. Ogólnie numer z takim refrenem nie może być najlepszy na płycie, nie jest chujowy i na tym skończę. Pecunia non outlet, Vienio zawsze spoko, Tede też ok. Kim oni są, klimatyczny track, ten mi się podoba, bit tu pozamiatał. Kolejny kawałek to Full Cap też z prawdą na czele, Tedeusz nikogo nie udaje, tu to udowodnił, choć nie musiał, inna sprawa, że bez sensu są wersy o czapkach, choć jak wyjaśnił, pisał między słowami:) Następny tytuł to wkurwiony i bezczelny, nie wiem co o tym powiedzieć, może mnie zamurowało? Kolejne Dryfi mi tu tobą, słaby kawałek, nic nie wniósł. Sza sza sza, ciekawy pomysł, świat szepcze, noooo pewnie. Przesłuchasz to zrozumiesz. Mogę powiedzieć, że nawet mi się podoba. Radio Varsavia, Mama ma mama da, Amerikan paj party o wszystkich moge powiedzieć: hicik, ale nie sztosik. Track 13 nudny i wcale nie zlewa się z dobrym Pozwól żyć innym:) Ile dasz za lajk, śmieszna brudna prawda, co się dzieje. Jesteśmy ludźmi.. świetny:) Płyta kończy się Amerikan paj party, wcześniej już wspomniałam co o tym myślę. Niektóre numery wpadały jednym uchem i wyleciały drugim. Podsumowując Tede płyty życia ma już za sobą. No i bonusem jest oczywiście albumik schowany w Mefistotedesie 'odkupienie', to jest zajebiste, zjadło całkowicie te 18 tracków bez problemu!  A Mefistotedes powinien być niespodzianką do odkupienia. Rzetelna opinia, wiem, że dużo do czytania, ale robie wszystko byleby nie myśleć o tym co będzie za tydzień, czeka mnie wielka porażka testów, szkoda, że tylko jeden na sześć jest z polskiego, wolałabym napisać sześć rozprawek czy coś i udowodnić kto jest szefem w improwizowaniu (mam dobrą, ale krótką pamięć, a niektórych lektur nawet nie czytałam) niż pamiętać o wzorach na dioptrie i dynamiki Newtona, o przebiegu mitozy czy mejozy, o reakcjach chemicznych i o tym, że mydło jest solą, a Biesłan jest w Rosji, już nie wspomnę o matmie. Wrócę na chwilę, 'dwadzieścia lat' kocur jednym słowem. Pozdrawiam!

 


Nie ma nic jak zachodzące nad Marymontem słońce, moment w którym światło dnia znika za horyzontem

Komentarze

Junior zwyklemarzenia ja przyznam, że nie przesłuchiwałam tych płyt, więc na ten temat się nie wypowiem. Natomiast kawałek W.E.N.Y. na końcu notki zajebisty. A co do testów to nie masz się w sumie czym przejmować na zapas za 2 tygodnie już będzie po wszystkim :D
14/04/2012 15:44:50
nawinylu pewnie, szybko zleci:D a potem to tylko czekać czy się dostało do liceum, czy trzeba kombinować z technikum
14/04/2012 15:54:18

outsiderrka Płyta Mefistotedes mi się nie podoba, Odkupienie bardziej wpada w ucho, zwłaszcza kawałek 'dwadzieścia lat' :D
14/04/2012 14:28:24
nawinylu kurde, Ty ujęłaś w jednym zdaniu to co ja napisałam w trzydziestu:D
14/04/2012 14:59:11
outsiderrka haha. :D jakoś tak wyszło :D
14/04/2012 15:16:11

~outsiderrka Mi akurat płyta Mefistotedes się nie podoba, Odkupienie bardziej mi wchodzi w ucho, zwłaszcza kawałek 'dwadzieścia lat' :D
14/04/2012 14:24:31
jumpek77 ładniee ;)
14/04/2012 12:41:35
rapnawersach haha, chciałam rąbnąć coś "pod powagę" na koniec, widocznie mi się nie udało :)
14/04/2012 12:41:06