dodaję drugie bo w sumie to nic nie napisałam oprócz bilansu .
nic nie ćwiczę teraz . mam tyle nauki że głowa mi pęka , a to wszystko
dzięki temu , że byłam chora i nie było mnie parę dni , a tu
tyle się sprawdzianów do zaliczenia nazbierało ... ;( .
chcę jak najszybciej wekeend! za pewne też będę wkuwać ale przynajmniej tak na spokojnie .
właśnie czytam bardzo fajną książkę ''Dzieci z dworca ZOO'' . o tak ! najlepiej zamknęłabym się
w pokoju razem z książką i nie wychodziła ... wcale !
wgl. się nie ograniczam się z jedzeniem ... nie ma żadnej diety , jak na razie ...
bilans jest jaki jest. na poprzedniej notce.
dowiedziałam się , że człowiek jest w stanie wytrzymać bez jedzenia nawet 3 tygodnie !
pierdolimy walentynki ! przynajmniej ja .
co u was ? :)